Niech Was nie martwi ta cisza, która ostatnio wkradła się na bloga. Absolutnie zespół działa w najlepsze. Mało tego, chyba nawet owa "działalność" jest zbyt intensywna. Po przestoju twórczym w trakcie nagrywania demo (co zrozumiałe), zespół wziął się ostro do roboty. Trochę w tym brak kontroli, ale musieliśmy sobie pozwolić na kilka wolnych prób z pełną swobodą twórczą i nieograniczoną możliwością improwizacji. I są efekty. Zrodziło się kilka pomysłów i kilka niedługo stanie się utworami... Chłopaki wciąż mnie zaskakują. Udało się nam stworzyć zalążek numerów w stylistyce "Rage against the machine", "Pink Floyd", czy "O.N.A"... I tu akurat wszystko funkcjonuje rewelacyjnie...
Rzecz w tym, że czas wrócić z materiałem. Oczywiście utwory, które znajdują się na demo, mamy opracowane do niemal do perfekcji, bo nawet gdy się czegoś zapomni to można odsłuchać. Ale pozostałe utwory popadły w niełaskę, i tak naprawdę nikt do końca nie pamięta jak były grane...I to musimy jak najszybciej ogarnąć. Dosłownie jak najszybciej...
Bo poczyniliśmy pewne korki w kierunku występów przed szerszą publicznością w innych miejscowościach. Menago wysłała już 4 zgłoszenia na przeglądy i czekamy na odpowiedzi. Zakładając, że wszystko ułoży się zgodnie z planem, to 8 czerwca zaczniemy koncertować - występem przypominawczym w Pierogarni. A potem po całej Polsce... Ale tu pojawia się kolejny problem...
Paradoksalnie jeśli wszystko się dobrze ułoży, nię będziemy mieć czasu na tworzenie nowych utworów. A po wakacjach przeglądy się kończą i trzeba będzie zacząć grać pełne koncerty. A jak narazie mamy osiem utworów, w tym kilka trzeba sobie przypomnieć. No i te kilka pomysłów. Przy dobrych wiatrach jesteśmy w stanie zrobić z 5 utworów w miesiąc - to wychodzi około jeden utwór na próbę... Średnio 5 minut na utwór, mnożąc przez 13-14 to wychodzi 60-70 minut grania. Plus jakaś powtórka "bis". I wyjdzie półtora godziny. A z tym już można szukać poważnych miejsc do grania...
Sami widzicie ile czeka nas pracy...
Wakacje zapowiadają się bardzo pracowicie... ale ponoć sukces można odnieść tylko dzięki ciężkiej pracy...
Pozdrawiamy!!!
trzymamy kciuki:) i na kolejny koncert przybędziemy tłumnie;)
OdpowiedzUsuń