niedziela, 3 lutego 2013

3/5

Tak właśnie wyglądała wczorajsza próba. Skład: Paolo, JJ i ja. Ale akurat dobrze się złożyło, bo dopięliśmy kilka rzeczy, które ciężko byłoby dopiąć w pełnym składzie. Między innymi "bicie" w niektórych utworach, wstęp do jednego itd. I taka cała historia. Półtora godziny pracy. 

Uważam, że jesteśmy już gotowi do koncertu. Wszystko śmiga jak należy. Brzmienie świetne, moc jest. Oczywiście jest jeszcze parę rzeczy do zrobienia, ale spokojnie się wyrobimy. Nie wiem tylko czy zdołamy skończyć ósmy utwor, ale jeśli nawet nie, to zagramy 7 plus ewentualnie jakaś mała improwizacja. Zresztą zobaczymy.

Ale biorąc pod uwagę zdanie wszystkich osób musimy poczekać z organizacją koncertu do przyszłego weekendu. Chodzi o to, czy Radek jest gotowy, żeby to wszystko pociągnąć. Nie możemy rzucać się na głęboką wodę wiedząc, że utoniemy. Jeśli chcemy zrobić dobre wrażenie wszystko musi być niemal perfekcyjne. A przecież lepiej poczekać dwa tygodnie czy miesiąc i dograć wszystko niż zagrać fatalnie i żałować. A wszystko rozchodzi się o to, że Radek nie gra z nami już drugi tydzień, bo jest na "wojnie".

Więc, mimo że wszyscy chcemy już zagrać i że wszyscy się rwą do tego, to w tym tygodniu jeszcze niczego się nie dowiecie.

Pozdrawiam!

3 komentarze:

  1. Podajcie chociaż przybliżony termin tego koncertu i miejsce, ile można czekać? :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nie nie. Czekajcie jeszcze trochę. Już naprawdę niedługo.

      Usuń
  2. 40 yr old Business Systems Development Analyst Briney Murphy, hailing from Dauphin enjoys watching movies like The End of the Tour and Geocaching. Took a trip to Gusuku Sites and Related Properties of the Kingdom of Ryukyu and drives a Ferrari 375 MM Spider. wykop to

    OdpowiedzUsuń