piątek, 9 listopada 2012

Zawsze coś, zawsze coś, zawsze k***a coś...

Dziś miała się odbyć pierwsza próba w pełnym składzie. Miała, ale nie wiem czy się odbędzie. Perkusista Paolo postanowił, że zrobi sobie mały trip i wyjechał do Poznania... No cóż, każdy ma prawo robić to, co chce. A mnie pozostaje nauczka na przyszłość, że trzeba się umawiać wcześniej. No tak... To takie proste. Mam żal do siebie, ale to minie. Więcej nie piszę, bo kogoś zdenerwuję albo obrażę. Może coś wrzucę jak przejdą mi nerwy... 

Chłopaki piszą mi właśnie smsa, że idziemy w trójkę... No to idziemy. Tyle dobrze.. 

2 komentarze:

  1. Niby trzeba umawiać się wcześniej, ale często jest tak, że jeden planował piernąć i się zesrał.
    Będzie dobrze, w końcu Wam się uda - zresztą nie pierwszy i nie ostatni raz w całym składzie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jasne, że tak. Trzymać kciuki! Idziemy w dobrym kierunku. Za tydzień się uda!

      Usuń